Bo wszyscy artyści to prostytutki i Jane Fonda też:

http://www.youtube.com/watch?v=rU483lRH3OY

Pozdrawiam

Zgadzam się, że jej lewicowe i prosowieckie zaangażowanie świadczyć może o
niezbyt wysokim poziomie inteligencji, ale na komunistyczną propagandę dała
się wtedy nabrać duża część tzw. elit w USA i Europie Zachodniej. No ale my
tu mamy oceniać filmy i aktorów, a nie poglądy polityczne. Jane aktorką
była świetną.

Nie da się tego oddzielić. Jak ktoś byłby znakomitym aktorem i równocześnie kanibalem-seryjnym gwałcicielem, gustującym w trzyletnich blondynkach, też byśmy patrzeli na niego przez ten pryzmat Oceniamy nie tylko samą grę, ale i postać - osobę.
To, że się kochało komunizm i ZSRR raczej dyskwalifikuje daną postać. Mogła ona pomyśleć o ewentualnym wpływie na swój wizerunek poprzez osobistą głupotę dużo wcześniej.
Identycznie ma się to do pana Depardieu, wieśniaka-lewaka oraz naczelnego wielbiciela i kumpla Fidela

Nie w wietnamskich pegieerze ale w wietnamskich gułagu .W Wietnamie komuniści wymordowali milion ludzi .Naprawdę wkurza mnie że koszty fascynacji komunizmem takich słodkich idiotek muszą płacić inni .

Ludowa Republika Wietnamu uratowała też wielu ludzi przed Republiką Demokratycznej Kampuczy, a dodatkowo nie tylko, że pokonała USA, ale też Ludowo-Wyzwoleńczą Armię Chin (1979). Historia to skomplikowana dziedzina.

owszem, inteligentny czlowiek potrafi to rozdzielic. Roman Polanski podobno przespal sie z 13-latka. Gdybym miala ocenic go jako czlowieka, wiadomo co by to bylo, ale jeli mam go ocenic jako rezysera czy aktora, ocena ta bedzie bardzo wysoka! Morganowi Freemanowi tez pewnie dasz 1/10 bo facet jest w zwiazku z wlasna wnuczka? No to gratuluje dojrzalosci i inteligencji. Nie jestem sedzia czy policjantka zeby sie zajmowac ich pogladami, przewinieniami i zyciem. To jest forum FILMOWE i mamy oceniac ludzi kina na podstawie ich talentu, umiejetnosci i dorobku a nie grac boga i decydowac kto byl dobrym czlowiekiem a kto nie!

wolę czerwoną fondę od czarnego rydzyka...

Fonda rozliczyła się z sobą, na ekranie:

- z hipokryzją i zepsuciem w "OBŁAWIE"
- z fałszywą Ameryką i american dream w "CZYŻ NIE DOBIJA SIĘ KONI?" Sydneya Pollacka,
- z kontrkultura i rewolucją seksualną w "KLUTE" Alana j. Pakuli,
- z Wietnamem w "POWRÓT DO DOMU" Hala Ashby,
- z nazizmem, antysemityzmem i ze sztuką w "JULII"
- z amerykańską butą, naiwnością, chciwością w "CHIŃSKIM SYNDROMIE",
- z rodziną w "NAD ZŁOTYM STAWEM"
- z potrzebą bycia piękną za wszelką cenę w "NAZAJUTRZ" Lumeta

Artysta "wojuje" na ekranie.
Fonda wojowała jak lwica.
Perwsza dama amerykańskiego feminizmu.
Nauczała Amerykanki domagać się praw, które im się należą.
Walczyła o równuprawnienie, o prawa dla mniejszości etnicznych, narodowych.
Walczyła z niesprawiedliwością społeczną w USA. Walczyła o lepszą służbę zdrowia.
Walczyła jak potrafiła.

No i była bodaj najlepszą aktorką w historii kina.

O tym się nie zająknęliście.

Brawo. Świetny komentarz godny niezwykłej aktorki!

Fonda istotnie ,, wojowała ,, o prawo do gułagów dla Wietnamczyków : tacy ludzie powinni być leczeni psychiatrycznie .

Masz wyprany mózg bo byłbyś zadowolony gdybyś skazał setki tysięcy ludzi na śmierć , a zangażowanie polityczne Fondy wynika z głupoty tej panienki .Za to lewicowi mordercy potrafią tworzyć obozy koncentracyjne i katownie komuszku .

Znamienne jest to że to zawsze "lewaki" protestują gdy pan premier karze zabijać innych ludzi. Cała reszta oczywiście zgadza się z panem premierem i z legalną demokratycznie wybraną władzą, bo zbyt szanują naród, wojsko i flagę aby w jakiejkolwiek sprawie podważyć ich oczywisty autorytet. Każdy wie że Solidarność była także ruchem lewicowym.

Oczywiście są wyjątki jak np. akcja posła PIS-u przeciwko putinowi ( zrobił z kimś mały Happening przy okazji wizyty tego skurwysyna). Nikt ani z PO, ani z tej śmiesznej partii Korwina nigdy nie zrobił by czegoś takiego.

Lewaki nie protestują gdy komunistyczny dyktator każe zabijać ludzi sle żrą chleb kraju który zdradzają .

Brawo!!!! Ja sobie też zostanę zaangażowanym lewaczkiem jak już będę nawoływał do "sprawiedliwości" z moich posiadłości. Banda tanich napinaczy, których gniecie potrzeba zaistnienia - tandetnego, że łeb mały. A skoro Fonda była taka wrażliwa i serduszko ją bolało, to mogła coś na temat bratniej armii Hoszimina powiedzieć; jej żołnierze nawet mordowali według planu 5% na terytoriach przez siebie zajętych. Pomyliły się jej tylko mundury, bo naprawdę owo "zaangażowanie" podpowiadało jej nałożyć mundur SS. Gloryfikowanie takich postaw jest równoznaczne z popieraniem w jakimś stopniu ludobójstwa dokonanych przez tych "sprawiedliwych" komuchów. I tyle....niech sobie każdy fan Fondy wyobrazi obóz koncentracyjny gdzieś w Wietnamie - to właśnie rezultat lewicowej "miłości bliźniego".

Ps: Nadal nie wiem jak ona godzi swe poglądy z reklamowaniem kosmetyków....zapewne wydaje kase na "szczytne cele".

lepszy martwy niż czerwony!!!

Ludzie przestańcie pier_do_lić o polityce, bo polityka w każdym wykonaniu, czy to komunistów czy demokratów jest gównem. Komuniści zabijali ludzi tak samo jak i amerykańscy "wyzwoliciele" zabili setki tysięcy Wietnamczyków a kolejne setki tysięcy cierpiały po wojnie na skutek użycia przez amerykanów czynnika pomarańczowego. Nie ma co pitolić też o życiu prywatnym Jane (chyba że byłeś jej bliskim przyjacielem albo jesteś z rodziny) bo to że przeczytałeś o niej książkę czy parę artykułów w gazecie cię do tego nie upoważnia. Tutaj oceniamy to co możemy zobaczyć na własne oczy w jej filmach - czyli jej grę aktorską.

Jacy znowu "amerykańscy wyzwoliciele"? USA zostało uwikłane w tę wojnę, bo było SOJUSZNIKIEM Wietnamu Południowego, który został ZAATAKOWANY przez komunistyczny Wietnam Północny.
USA wypełniało swoje zobowiązania i broniło sojusznika, który sam nie był w stanie odeprzeć komunistycznej agresji znacznie potężniejszej armii północy.
Akurat Wietnam to była jedna z niewielu "czystych" wojen USA.
A co do czynnika pomarańczowego. Jakby komuchy nie zaatakowały i nie wlazły na cudzy teren mordując w imię swoich chorych ideologii to amerykanie chemii by nie użyli.

Jako wyzwolicieli i strażników światowego pokoju, to oni sami siebie przedstawiają - "Iraq freedom" itp. Co do Wietnamu, to południe było sztucznym tworem, który sam się rozpadał za sprawą rządów marionetkowego dyktatora.

Naprawdę jesteś taki głupi czy tylko udajesz? (dobrze ci idzie).

Chłopie, głupszych od siebie to tu nie znajdziesz, jeśli uważasz jedną z najkrwawszych wojen, w której zginęła masa cywili i w której użyto broni chemicznej (chcieli użyć też jądrowej, ale sojusznicy z NATO się nie zgodzili) za jedną z niewielu czystych.

Ta czystość to chyba chodziło ci, że dobrze potrafili czyścić Wietnamskie wioski z kobiet i dzieci.

Tak atomową, laserową i jeszcze torpedy fotonowe.

Taki tip dla ciebie: weź se koło i pyerdolni się w czoło. Może zmądrzejesz? Choć przy twoim aktualnym poziomie nawet zaawansowany imbecylizm będzie wysoce obiecującym rokowaniem poprawy. :)

Gówno wiesz, gówno widziałeś cymbale a jeszcze głos zabierasz.

Nie jest żadną tajemnicą ciemniaku, że po wpier...olu jaki Francuzi dostali pod Dien Bien Phu, Amerykańcy chcieli walnąć na Wietnam atoma.

Gorzej. Podobno chcieli w nich postrzelać baterią śnieżynek, ale elfy i renifery podniosły raban. Tak się właśnie skończyła Amerykańska wojna zimowa w Wietnamie :D

Możesz to powiedzieć swojej Pani od historii w gimnazjum. Zabłyśniesz i dostaniesz piątkę, słoneczko czy co wy tam teraz macie :)

Tak jak mówisz kotku :)

Ty, a jak myślisz, ile Stalin zgarnie w tym roku złotych globów?

Wiesz, czasami warto pyknąć jakąś książkę zanim zabierze się głos w dyskusji. Wiedział byś dzisiaj kto wspierał finansowo i sprzętowo Francuzów podczas pierwszej wojny Indochińskiej. A nuż cię kiedyś wuefista zapyta :)

Jane Fonda to jedna z ikon XX wieku. Wybitna aktorka, laureatka dwóch Oscarów, słowem - gwiazda wielkiego formatu. Wszyscy pamiętamy jak w 2000 roku wręczała Nagrodę Akademii Filmowej Andrzejowi Wajdzie za całokształt twórczości.
Ciekaw jestem, czy zacny reżyser wiedział od kogo naprawdę odbiera Oscara...



Jane Fonda to bowiem nie tylko słynna aktorka - to przede wszystkim zdrajczyni i kryminalistka, której miejsce jest w więzieniu, a nie na planie filmowym, czy deskach teatru!
Urodzona w 1937 roku w bogatej rodzinie zaczęła karierę modelki
w połowie lat 50-tych. Dziesięć lat później była już uznaną aktorką mającą za sobą poważne role filmowe. Mniej więcej w tym samym czasie doznała przemiany osobowości. Z rozpieszczonej, bogatej dziewczynki z dobrego domu stała się radykalną działaczką antywojenną. Maszerowała z flagami Vietcongu podczas demonstracji, obrzucała wyzwiskami żołnierzy wracających z Wietnamu i przemawiała do zbuntowanych studentów na uniwersyteckich kampusach w całych Stanach.
"Gdybyście naprawdę poznali, czym jest komunizm, to razem ze mną padlibyście na kolana modląc się, by wszyscy obywatele tego kraju zostali wkrótce komunistami."
"Tak, jestem socjalistką i uważam, że powinniśmy wzmóc nasze wysiłki, by przez socjalizm dojść do komunizmu."
To tylko niektóre banialuki, jakie wygadywała na kampusach. Razem z Donaldem Sutherlandem założyła grupę o nazwie FTA (Fuck The Army), z którą jeździła po całym kraju odstawiając przedstawienia wyśmiewające żołnierzy i namawiające ich do dezercji.
Wspierała czynem i kasą terrorystyczną organizację Czarnych Panter, która głosiła radykalny marksizm-leninizm, organizowała zamachy bombowe i której lider Huey Newton został oskarżony o zabójstwo policjanta.
To wszystko jednak małe piwo w porównaniu do jej późniejszej działalności...
W lipcu 1972 roku Jane Fonda (wówczas już znana na całym świecie aktorka, laureatka Oscara) wraz ze swoim mężem Tomem Haydenem - radykalnym komunistą pojechała do Hanoi, by wesprzeć północnych Wietnamczykow w walce z jej własnym krajem.
Spędziła w Wietnamie Północnym dwa tygodnie, podczas których pozowała do zdjęć z partyzantami Vietcongu i żołnierzami północnowietnamskiej armii, rozdawała autografy oraz wszem i wobec potępiała "amerykańskich zbrodniarzy". Osiem razy wystąpiła w Radiu Hanoi wygłaszając płomienne mowy, w których mieszała z błotem własny kraj.
"Chciałabym powtórzyć głośno i wyraźnie: panie Nixon - jest pan nowym Hitlerem!"
"Jest tylko jeden sposób na zakończenie tej wojny - Ameryka musi całkowicie wycofać się z Południowego Wietnamu i przestać popierać reżim z Sajgonu!"
"Wszyscy mamy wspólnego wroga - amerykański imperializm."
"Dziękuję dzielnym partyzantom Vietcongu i żołnierzom Armii Północnego Wietnamu za ich heroiczną walkę!"
"Amerykańscy jeńcy wojenni są tu traktowani z godnością, na jaką, jako zbrodniarze, nie zasługują."
Świat obiegły zdjęcia, na których roześmiana Jane Fonda siedzi na stanowisku artylerii przeciwlotniczej w otoczeniu północnowietnamskich żołnierzy.


Hanoi, 1972 rok. Jane Fonda na stanowisku artylerii przeciwlotniczej w otoczeniu północnowietnamskich żołnierzy.

Wietnamczycy zorganizowali starannie wyreżyserowane spotkanie Fondy z amerykańskimi jeńcami przetrzymywanymi od kilku lat w niesławnym więzieniu Hoa Lo znanym szerzej jako "Hanoi Hilton".
Wymaltretowanych jeńców wyciągnięto ze śmierdzących cel, obmyto z ekskrementów, którymi byli pokryci, ubrano w nowe uniformy, dano im dobrze zjeść, po czym ustawiono ich w szeregu i pokazano Fondzie. Podeszła do każdego z nich zadając dwa pytania:
"Czy jest ci przykro, że mordowałeś wietnamskie dzieci?"
oraz
"Czy jesteś wdzięczny za humanitarne traktowanie, którego tutaj doświadczasz?"
Spotkanie było filmowane. Jeńcy myśleli, że aktorka odgrywa komedię i zadaje im pytania uzgodnione wcześniej z Wietnamczykami. Każdy z nich miał w dłoni przygotowaną karteczkę ze swoim numerem wojskowym. Wymieniając z aktorką uścisk dłoni dyskretnie przekazywali jej te karteczki.
Wiedzieli, że mają status "zaginionych w akcji" - chcieli w ten sposób dać znać swoim rodzinom, że żyją.
Kiedy operator wyłączył kamerę Jane Fonda podeszła do wietnamskiego oficera i na oczach jeńców, z uśmiechem na twarzy... podała mu garść grypsów.
Amerykanów poddano torturom. Trzech z nich nie przeżyło.
Podczas innego spotkania jeden z amerykańskich jeńców splunął na nią, gdy tylko do niego podeszła. Wietnamczycy niemal zatłukli go na śmierć.
Wielu jeńców, między innymi niedawny kandydat na prezydenta John McCain, odmówiło spotkania ze zdrajczynią. Spotkały ich za to tortury.
Po powrocie do Stanów udzieliła setek wywiadów opisując w nich jak to wspaniale traktowani są Amerykanie w niewoli.
W tym samym czasie przylgnął do niej przydomek "Hanoi Jane". Żołnierze woleli jednak nazywać ją bardziej dosadnie - "Hanoi Bitch".
W 1973 roku większość amerykańskich jeńców wojennych została zwolniona i wróciła do Stanów. Próbowali oni postawić Fondę przed sądem i przede wszystkim - powiadomić opinię publiczną o tym, jak naprawdę byli traktowani w niewoli. "Hanoi Bitch" dysponując o wiele lepszym dostępem do mass mediów torpedowała ich wysiłki nazywając ich publicznie kłamcami i hipokrytami.
W roku 1974 pojechała jeszcze raz do Hanoi na zaproszenie komunistów. Tam ogłosiła, że jej syn Troy został nazwany na cześć bojownika Vietcongu Nguyen Van Troya.
Rok później pojechała do Moskwy, gdzie spotkała się z wierchuszką KPZR dziękując im gorąco za wsparcie, jakiego udzielili północnowietnamskim komunistom.
Została znienawidzona przez weteranów wojny w Wietnamie i ich rodziny.
Wyparł się jej nawet własny ojciec. Henry Fonda mawiał o niej "moja rzekoma córka".
Także osoby zaangażowane w ruch antywojenny spluwały z obrzydzeniem na jej wspomnienie.
Protesty przeciwko wojnie to jedno, a ewidentna zdrada i wspieranie komunistów to coś zupełnie innego.
Poza tym jednak nie spotkała jej żadna większa przykrość. Jej kariera rozwijała się bez przeszkód. Dalej grała w filmach, zdobywając drugiego Oscara w 1977 roku. W latach 80-tych została matką chrzestną aerobicu i fitnessu. Kasety z jej ćwiczeniami rozchodziły się w milionowych nakładach kupowane przez bezmyślne gospodynie domowe. W 1991 roku poślubiła właściciela telewizji CNN Teda Turnera, z którym rozwiodła się dziesięć lat póżniej. W 1999 roku została wybrana przez telewizję ABC jedną ze "Stu Najważniejszych Kobiet XX Wieku". W roku 2006 została twarzą koncernu kosmetycznego L'Oreal.
Dzisiaj mieszka w luksusowym apartamencie w Atlancie.
Nigdy nie stanęła przed sądem.
Amerykańscy weterani nie zapomnieli jednak o jej "wyczynach". Do dzisiaj na stronach internetowych poświęconym weteranom wojny w Wietnamie można kupić naklejki z twarzą Jane Fondy i napisem "Hanoi Jane - urinal target".
Naklejkę należy umieścić wewnątrz muszli pisuaru.



W Polsce zawsze była tylko jedna kara dla takich jak ona...
Jedną z największych gwiazd przedwojennego kina był aktor Igo Sym. Podczas wojny podpisał Volkslistę i rozpoczął współpracę z Niemcami. Występował dla hitlerowskich komendantów Warszawy i ich świty oraz organizował nabór aktorów do antypolskich filmów propagandowych. Wojskowy Sąd Specjalny AK uznał
go za zdrajcę i skazał na śmierć. Wyrok został wykonany 7 marca 1941 roku przez trzyosobowy zespół egzekucyjny pod dowództwem ppor. Bohdana Rogolińskiego ps. "Szary".

Wyższość Fondy nad tymi biednymi amerykańskimi chłopcami polega na tym że Fonda nigdy nie zabijała na rozkaz.

Adolf Hitler też nigdy nikogo osobiście nie zabił ...

No właśnie.
Jeżeli już przy nim jesteśmy to :"Nigdy nie zapominaj, że wszystko, co Hitler uczynił w Niemczech, było legalne."

Ale na pewno co uczynił w Polsce (już sama agresja ) . Prostytutka odpowiada za bambusowy gułag i milon ofiar i to jest fakt bezsporny

a skad ty ja chlopcze tak dobrze znasz, ze wiesz nawet, iz byla prostytutka? obiadki co niedziele z nia jadasz? moze agentem tajnego wywiadu jestes i ja inwigilujesz? a moze klientem?...

Nie obrażaj prostytutek. One przynajmniej nie bredzą o wspaniałym komunizmie.

Brooke_Logan jestem w szoku czytajac ta biografie...co za p... z tej fondy

Brooke_Logan - bardzo cieszy fakt ze przedstawiłaś prawdziwe oblicze Jane, ale cytując blog "Zapiski z Granitowego Miasta" należało by podać źródło informacji, tym bardziej ze nawet opisów spod zdjęć nie usunęłaś

"W Polsce zawsze była tylko jedna kara dla takich jak ona...
Jedną z największych gwiazd przedwojennego kina był aktor Igo Sym. Podczas wojny podpisał Volkslistę i rozpoczął współpracę z Niemcami. Występował dla hitlerowskich komendantów Warszawy i ich świty oraz organizował nabór aktorów do antypolskich filmów propagandowych. Wojskowy Sąd Specjalny AK uznał
go za zdrajcę i skazał na śmierć. Wyrok został wykonany 7 marca 1941 roku przez trzyosobowy zespół egzekucyjny pod dowództwem ppor. Bohdana Rogolińskiego ps. "Szary".

To bardzo chrześcijańskie zabić człowieka za to że kręcił filmy.

Został zabity za zdradę, której się dopuścił, kręcąc antypolskie filmy, będąc konfidentem Gestapo i pomagając w ujęciu ukrywającej się Hanki Ordonówny. To też jest bardzo chrześcijańskie ?

Zabijanie jest bardzo chrześcijańskie.
Gdyby nie było kary śmierci, nie byłoby chrześcijaństwa

. .,.......................-”. . . . . . . . . . . . . . . . . .“-.,
. . . . .. . . . . . ..,/. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ”:,
. . . . . . . .. .,?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .\,
. . . . . . . . . /. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,}
. . . . . . . . ./. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,:`^`.}
. . . . . . . ./. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,:”. . . ./
. . . . . . .?. . . __. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . :`. . . ./
. . . . . . . /__.(. . .“~-,_. . . . . . . . . . . . . . ,:`. . . .. ./
. . . . . . /(_. . ”~,_. . . ..“~,_. . . . . . . . . .,:`. . . . _/
. . . .. .{.._..;_. . .”=,_. . . .“-,_. . . ,.-~-,}, .~”; /. .. .}
. . .. . .((. . .*~_. . . .”=-._. . .“;,,./`. . /” . . . ./. .. ../
. . . .. . .\`~,. . ..“~.,. . . . . . . . . ..`. . .}. . . . . . ../
. . . . . .(. ..`=-,,. . . .`. . . . . . . . . . . ..(. . . ;_,,-”
. . . . . ../.`~,. . ..`-.. . . . . . . . . . . . . . ..\. . /\
. . . . . . \`~.*-,. . . . . . . . . . . . . . . . . ..|,./.....\,__
,,_. . . . . }.>-._\. . . . . . . . . . . . . . . . . .|. . . . . . ..`=~-,
. .. `=~-,_\_. . . `\,. . . . . . . . . . . . . . . . .\
. . . . . . . . . .`=~-,,.\,. . . . . . . . . . . . . . . .q
. . . . . . . . . . . . .. . .. .\.................. . . .. . ./ ..

do pan_dziejaszek

Bodaj najlepszą aktorką w historii kina była niejaka Kathrin Hepburn, a nawet Meryl Streep jest lepsza.

O niebo lepsza ...

najlepsza aktorka w historii kina? nie sadze...ale wszyscy tu przeciez wiemy ze jest DOBRA aktorka. temat zupelnie porusza inne sfery wiec nikt o jej talencie nie musial tu wspominac.prawda jest tez taka ze gdyby nie tata to by w dupie byla i gowno widziala...ogolnie fajny post ...musze zobaczyc tefilmiki ktore wspomnialas

Aktorką może i jest wybitną (kwestia gustu). Niezaprzeczalnie jednak postąpiła parszywie zdradzając swój kraj i rodaków w latach 70-tych. Poglądy antywojenne to jedno, ale zdrada własnej Ojczyzny to już zupełnie coś innego.

https://www.youtube.com/watch?v=Qlxvt8eJEDE
https://www.youtube.com/watch?v=vL_73XeE8fo
https://www.youtube.com/watch?v=rImCpUzwGx0
https://www.youtube.com/watch?v=xxYGv4dTny8

Miło, że mi przypominasz gale oscarowe, ale w jakim celu? :) Wiesz, że akademia nie jest nieomylna?

https://www.youtube.com/watch?v=ta-0orf0j7g

Trollujesz mnie? :D